Mieszkaniec Strzałkowa, Piotr Płoskoński do tej pory z powodzeniem brał udział w zawodach sportowych, konkretnie w biegach na różnych dystansach. Tym razem spróbował swoich sił w mistrzostwach w rzutach nietypowych, gdzie zdobył 2 brązowe medale.

 

Mężczyzna podczas rzutu dyskiem

21 Mistrzostwa Polski Masters w Rzutach Nietypowych odbyły się w minioną sobotę (18 maja) w Toruniu. Zawodnicy rywalizowali w 10 konkurencjach. Piotr Płoskoński, zawodnik Kolarsko-Biegowego Klubu Sportowego Radomsko wziął udział w każdej z nich.

- Już od dawna chciałem zobaczyć na czym polegają rzuty nietypowe. W tym roku postanowiłem sprawdzić to namacalnie i zgłosić do mistrzostw. A że był to mój pierwszy raz i nie wiedziałem w jakich konkurencjach mam wystartować, więc zgłosiłem się we wszystkich 10. Przez cały dzień razem z próbnymi oddałem około 100 rzutów sprzętami o wadze od 0,5 kg do 25,4 kg – informuje Piotr Płoskoński.

Pan Piotr zajął następujące miejsca:

  1. Speerorama (trójbój polegający na rzutach kulami stylem oszczepniczym) 3 miejsce.
  2. Rzut ciężarem 25,4 kg 3 miejsce.
  3. Singball (rzut piłką lekarską o wadze 1,5 kg) 4 miejsce.
  4. Rzut cegłą 10 kg 4 miejsce.
  5. Rzut granatem 0,5 kg 4 miejsce.
  6. Rzut ciężarkiem 13 kg 5 miejsce.
  7. Rzut młotem Szkockim 4 miejsce.
  8. Shotorama (pięciobój pchnięcia kulą z miejsca) 5 miejsce.
  9. Shockorama (trójbój w rzutach kulami sposobem dyskowym) 5 miejsce.
  10. Rzut dyskiem antycznym 3,75 kg 5 miejsce.

- Cieszę się, że udało mi się zdobyć na tych mistrzostwach dwa brązowe medale. Była realna szansa nawet na pięć medali, bo np. w Sindballu uzyskałem wynik 29,03 m i brąz przegrałem o 70 cm. W rzucie cegłą też przegrałem brąz o 73 cm, a rzut granatem z wynikiem 38,34 m o 2,5 metra do brązowego medalu – mówi Piotr Płoskoński, który zwraca uwagę na to, że wszystkie wyniki są jego życiowymi.

Mężczyzna podczas zawodów sportowych Trzej mężczyźni na podium. Pierwszy z lewej Piotr Płoskoński Trzej mężczyźni na podium. Pierwszy z lewej Piotr Płoskoński

fot: arch. prywatne Piotra Płoskońskiego