Brązowy medal podczas II Mistrzostw Polski Masters w Biegu Górskim w Stylu Anglosaskim zdobył Piotr Płoskoński – mieszkaniec Strzałkowa i reprezentant Kolarsko-Biegowego Klubu Sportowego w Radomsku. Choć miejsce na podium to ogromne osiągnięcie, doświadczony biegacz nie ukrywa lekkiego niedosytu.
– W zeszłym roku miałem srebro, więc były podstawy, że w tym roku powalczę o złoto. Tym bardziej, że „piątka” mi leży. I ostatnie starty wskazywały na to, że moja forma szła mocno w górę. Nie wiem, co się stało! – mówi Piotr Płoskoński.
Tegoroczna trasa liczyła 5200 metrów z przewyższeniem ponad 300 metrów. Mimo wymagającego profilu biegu, zawodnik miał ambitne plany – chciał zejść poniżej granicy 24 minut. Niestety, rzeczywistość nieco zweryfikowała te założenia. Uzyskany przez niego czas 25:39 okazał się gorszy aż o 24 sekundy od międzyczasu z pierwszej pętli ubiegłorocznego biegu na 10 kilometrów.
– Zacząłem za szybko. Po pierwszym kilometrze miałem przewagę 10 metrów nad resztą stawki, ale potem zaczęły się góry i mnie przytkało. Do tego w tym roku byłem o 2 kg cięższy. No i zawodnicy, z którymi przegrałem, biegają tam na co dzień – mają trasę „w nogach” – przyznaje zawodnik.
Płoskoński kończy jednak z optymizmem, podkreślając, że mimo wszystko medal cieszy. To już jego 149. medal Mistrzostw Polski – imponująca kolekcja, świadcząca o niebywałej konsekwencji i klasie zawodnika.
W kategorii open pan Piotr uplasował się na ósmym miejscu.
– Myślałem, że powalczę o pierwszą trójkę. Wynik poniżej 24 minut dawał takie miejsce – mówi, z wyraźną motywacją do dalszej walki.
Piotr Płoskoński zapowiada, że to jeszcze nie koniec jego ambicji. Forma rośnie, a kolejne biegi przed nim. Czy w przyszłym roku uda się sięgnąć po upragnione złoto? Tego na pewno nie można wykluczyć.