W poniedziałek, 11 marca w Publicznej Szkole Podstawowej w Dziepółci gościł ratownik medyczny oraz opiekunowie psów ratowniczych. Na szczęście wymienione osoby nie musiały nikomu udzielać pierwszej pomocy. Przekazały natomiast kilka cennych wskazówek jak udzielić jej potrzebującym.
To było nie tylko bardzo miłe, ale przede wszystkim bardzo pouczające spotkanie, w którym wzięła udział cała społeczność szkoły.
- Ratownicy poświęcili uczniom swój wolny czas, aby nauczyć ich pożytecznych rzeczy mogących przyczynić się do uratowania życia innej osobie – mówi dyrektor PSP w Dziepółci Anna Sobieraj.
Celem zajęć przeprowadzonych przez wykwalifikowanego ratownika medycznego było przygotowanie przedszkolaków oraz uczniów wszystkich klas szkoły w Dziepółci do wykonywania czynności udzielania pierwszej pomocy oraz prawidłowego zachowania się w sytuacjach zagrożenia życia lub zdrowia.
Uczniowie nie tylko słuchali, ale przede wszystkim brali czynny udział w zajęciach. Na kolegach lub manekinach ćwiczyli m.in. ułożenie nieprzytomnej osoby w pozycji bocznej bezpiecznej, masaż serca, czy sztuczne oddychanie. Atrakcją był również sprzęt medyczny do udzielania pierwszej pomocy, który można było dotknąć i oczywiście poznać jego zastosowanie. Dzieci miały również okazję założyć opatrunek.
- W pierwszej kolejności chciałbym podkreślić, że jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego spotkania. Dla mnie najważniejsze jest to, że miałem partnerów, do pracy. Zarówno dzieciaki z oddziału przedszkolnego, jak i z najmłodszych klas szkoły podstawowej po najstarszych uczniów szkoły chętnie uczestniczyły w zajęciach. Co ważne, uczestnicy spotkania wiedzieli już dużo na temat tego, jak zachować się w sytuacjach zagrażających życiu człowieka – zauważa Rafał Berdys, ratownik medyczny.
- Moim zadaniem było jeszcze większe, jeszcze bardziej odpowiedzialne i profesjonalne przygotowanie ich do tego, aby w sytuacji zagrożenia zdrowia bądź życia potrafiły zareagować, aby potrafiły wybrać odpowiedni numer telefonu, czyli 112 lub 999, aby potrafiły zareagować w sytuacji zagrażającej życiu człowieka. Podczas spotkania nie tylko pokazywałem, ale i wspólnie ćwiczyliśmy podstawy resuscytacji krążeniowo - oddechowej, jak pozycja bezpieczna, ocena funkcji życiowej osoby poszkodowanej oraz postępowanie w przypadku urazów różnego rodzaju: krwotoku, złamań, zwichnięć, urazów kręgosłupa szyjnego - dodaje Rafał Berdys.
Społeczność PSP w Dziepółci podczas poniedziałkowego spotkania dowiedziała się również o roli zwierząt w udzielaniu pomocy człowiekowi. Spotkanie dzieciaków z nowofundlandami było niesamowite. Oprócz przytulasów z Jagą i Matem dzieciaki chciały się dowiedzieć jak psy pomagają człowiekowi.
- Jaga i Mat to Nowofunlandy. Rasa ta od 10 lat jest używana głównie w prewencji, jest wykorzystywana głównie jako psy zabezpieczające kąpieliska, ale właśnie w ramach prewencji. Na co chciałabym zwrócić uwagę: nowofunlandy są łagodne. Wiele z dzieci nie mając kontaktu z tak dużym zwierzęciem boi się go. Po bliższym poznaniu przekonuje się do niego. To jest dogoterapia. Spotkanie Jagi i Mata z uczniami szkoły w Dziepółci jest tego przykładem – zauważa Joanna Malecka, właścicielka Jagi i Mata.
- Dlatego też chętnie odpowiedzieliśmy na zaproszenie szkoły w Dziepółci. Dzieci po bliższym spotkaniu z Jagą i Matem trudno było o nich oderwać – dodaje Sławomir Małecki, właściciel nowofundlandów.
Ratownik medyczny Rafał Berdys oraz właściciele nowofundlandów Joanna i Sławomir Małeccy do PSP w Dziepółci zostali zaproszeni przez dyrektor szkoły, Annę Sobieraj.